Ratowanie koncernu BP
Akcje brytyjskiego koncernu naftowego zyskały w Londynie po spekulacjach o rozmowach z inwestorami z Bliskiego Wschodu i Azji
Drugim pozytywnym sygnałem była informacja, że rząd w Londynie pracuje nad planami na wypadek, gdyby doszło do bankructwa albo rozpadu BP.
Według brytyjskich mediów prezes libijskiej National Oil Company – Szokri Ghanem, zaleciłby narodowemu funduszowi inwestycyjnemu tego kraju kupowanie udziałów w BP. Doradcy BP chcą zachęcić narodowe fundusze inwestycyjne do kupna 5 – 10 proc. za 6 mld funtów (9,1 mld dolarów). Sam BP rozmawiał z kilkoma funduszami z Abu Zabi, Kuwejtu, Kataru i Singapuru. – Szukają strategicznego partnera, aby nie przejął ich inny duży podmiot naftowy w rodzaju Exxonu czy Totala – stwierdziło źródło z Dubaju.
„Times” informuje, że przedstawiciele resortów gospodarki i finansów prowadzą rozmowy o przyszłości BP. Dziennik nie ujawnił żadnych szczegółów.