Z Kaczyńskim wróciła ideologia
Dobry wynik prezesa PiS nie tyle mnie martwi, ile niepokoi, stanowi bowiem zagrożenie dla tej wersji demokracji, jaka dominuje obecnie w świecie zachodnim – twierdzi filozof w rozmowie z Marcelim Sommerem
Rz: Kandydat Polski A wygrał wybory? Czy dokonywane przez Polaków wybory naprawdę da się wyjaśnić podziałem na Polskę A i B?
To na pewno jakaś część prawdy: wyborcy Prawa i Sprawiedliwości to częściej ludzie biedniejsi, starsi, gorzej wykształceni. Nie przypadkiem również Jarosław Kaczyński najwięcej głosów dostaje na wsi i w małych miejscowościach. To wszystko nie tłumaczy jednak podziałów w stopniu zadowalającym. Do tych parametrów należy dodać ocenę poczynań rządu Donalda Tuska – w jakiejś mierze wybory były plebiscytem w tej sprawie. I te wyniki premier powinien potraktować jako poważne ostrzeżenie. 47 proc. głosów Jarosława Kaczyńskiego to dobry wynik. Dotychczasowe sondażowe sukcesy Platformy – w porównaniu z poprzednimi rządami – zdają się w znacznym stopniu wynikać z tego, że tak niewiele robiła, nie przeprowadzała trudnych reform, nie zmuszała do wyrzeczeń. Ale w sytuacji wyborów czy w kontekście globalnego kryzysu finansowego ludziom to nicnierobienie będzie coraz bardziej przeszkadzać. Ostatnim, ale chyba najważniejszym zjawiskiem, o którym chciałbym powiedzieć, jest powrót ideologii.
To chyba obserwowaliśmy dwie różne kampanie. Bronisław Komorowski odżegnywał się od liberalizmu, a nawet od programu swojej partii (chociażby w sprawie likwidacji KRUS). Jarosław Kaczyński z kolei stosował ideologiczny miszmasz. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta