Stary sojusz bez miłości
Więzy między Izraelem a USA są nierozerwalne – mówili Beniamin Netanjahu i Barack Obama
Wczorajsze spotkanie w Białym Domu było zupełnie inne od podobnego szczytu w marcu. Wówczas atmosfera była tak napięta, że Obama i Netanjahu ani na chwilę nie wystąpili przed kamerami. Tym razem obaj przywódcy robili wszystko, by ukryć podziały między nimi i przekonać opinię publiczną, że sojusz obu państw ma się znakomicie.
Podczas konferencji prasowej w Gabinecie Owalnym Obama i Netanjahu zapewniali, że doniesienia o tarciach między władzami obu państw są kompletnie nieprawdziwe. – Stany Zjednoczone nigdy nie zażądają od Izraela działań, które osłabiałyby jego bezpieczeństwo – zapewnił prezydent USA. Wyraził też nadzieję, że pokojowe rozmowy izraelsko-palestyńskie zostaną wznowione “na długo przed” wygasającym we wrześniu moratorium na rozbudowę osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Skąd ta zmiana w relacjach? Zdaniem komentatorów liderzy obu państw doszli do wniosku, że choć osobiście się nie lubią, to politycznie się potrzebują. Zarówno po to, by ruszyć z miejsca proces pokojowy, jak i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta