Polska wolność jest najważniejsza
Z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem rozmawia Krzysztof Masłoń
Rz: Tyle się ostatnio dzieje w kraju, a pan po temat do swej nowej książki sięgnął do XVI stulecia. Dlaczego?
Od dawna miałem taką myśl, że należy zająć się wiekiem XVI i że właśnie ja powinienem to zrobić. Bardzo mnie do tego ciągnęło, choć zdawałem sobie sprawę, że czeka mnie ogromna praca, bo ja – jeśli weźmie się pod uwagę wszystkie moje poprzednie książki, czyli to, czego nauczyłem się przez kilkadziesiąt lat – stałem się specjalistą od historii Polski pierwszej połowy XIX wieku. To, na czym naprawdę się znam, to są surduty, cylindry i bambosze Adama Mickiewicza oraz jego kije do gry w golfa. Natomiast o wieku XVI wiedziałem niewiele. A jednocześnie miałem zawsze takie poczucie, że to właśnie wtedy, gdzieś w połowie wieku XVI, a może nawet trochę wcześniej, w wieku XV, zaczęła się Polska.
Dopiero wówczas?
Oczywiście, ona zaczęła się wcześniej: od króla Popiela zjedzonego przez myszy i od przybycia aniołów do chaty Piasta Kołodzieja. Ale to była Polska mityczna, goplańska, piękna baśń o rodzącej się Polsce, a Polska prawdziwa, taka, jaką mamy teraz, zaczęła się wtedy, kiedy Polacy (a właściwie Małopolacy – Polacy z Małopolski) zrozumieli, że są ludźmi wolnymi i że nie potrafią być inni. I wtedy wolność stała się formą ich istnienia. Narodziny wolności – to był ten początek. A to nastąpiło w wieku XVI, czego dawno temu dowiedziałem się od Juliusza Słowackiego, kiedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta