Zdalnie kierowany skandal
„Hierarcha przekupił ministra, Watykan pod sąd” – grzmi włoska prasa. Jednak za oskarżeniami pod adresem kardynała Sepe stoi wyłącznie wątła teoria spiskowa prokuratury i wszystko wskazuje na to, że w całej sprawie nie chodzi bynajmniej o walkę z korupcją
Crescenzio Sepe mianowany przez Jana Pawła II sekretarzem generalnym obchodów Roku Jubileuszowego 2000, czyli głównym organizatorem uroczystości, wywiązał się z misji tak świetnie, że w 2001 r. został kardynałem, a zaraz potem stanął na czele potężnej Kongregacji Ewangelizacji Narodów, dawnej Propaganda Fide. Potężnej dlatego, że władającej ogromnym majątkiem nieruchomości Watykanu, szacowanym na 9 mld euro. Dochody z tego tytułu (56 mln euro w 2009 r.) i datki wiernych idą na akcje misyjne i finansowanie ponad 1 tys. kościelnych struktur w całym świecie.
W samym Rzymie kongregacja posiada ponad 2 tysiące nieruchomości. Jedną z nich, kamienicę przy via dei Prefetti w samym sercu miasta, w 2004 r. Kongregacja sprzedała ówczesnemu ministrowi infrastruktury Pietro Lunardiemu za 4,1 mln euro, czyli ponoć dwa – trzy razy poniżej wartości rynkowej. Rok później kongregacja decyzją Lunardiego otrzymała z rządowego funduszu 2,5 mln euro na remont swojej siedziby przy placu Hiszpańskim. Zdaniem prokuratury był to układ korupcyjny. To wszystko wiadomo tylko dlatego, że ktoś z prokuratury ujawnił mediom szczegóły tajnego na tym etapie śledztwa. Kard. Sepe zapoznał się z zarzutami, czytając gazety. Wiadomo również, że prokuratura domaga się od Propaganda Fide, czyli de facto ministerstwa obcego państwa, dokumentów finansowych za lata 2004 – 2006.
Hipoteza stojąca na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta