Dwaj prezydenci – dwa światy
19 lipca 1989 roku prezydentem RP na uchodźstwie został Ryszard Kaczorowski. Tego samego dnia kontraktowy Sejm i Senat uczynił Wojciecha Jaruzelskiego prezydentem PRL
Pierwsze wolne wybory prezydenta RP w 1990 roku definitywnie zakończyły misję władz Rzeczypospolitej na uchodźstwie. Zarazem oznaczały koniec prezydentury Jaruzelskiego. Jednak to z rąk Ryszarda Kaczorowskiego Lech Wałęsa uroczyście przejmował władzę. 22 grudnia 1990 roku po przysiędze w parlamencie głównym elementem inauguracji prezydentury była ceremonia przejęcia insygniów władzy prezydenckiej od Ryszarda Kaczorowskiego jako ostatniego prezydenta II Rzeczypospolitej. Był to doniosły gest nawiązania do państwowości zniewolonej w 1939 roku i wypchniętej z głównego nurtu polityki międzynarodowej w roku 1945. Równie znaczące było ostentacyjne pominięcie Jaruzelskiego. Jako prezydent PRL, twórca stanu wojennego, nie tylko nie uczestniczył w ceremonii przekazania władzy, ale nie został na nią nawet zaproszony.
Wydawało się, że budujemy etos nowego państwa. A jednak przez kolejne lata to Jaruzelski był niejednokrotnie bohaterem mediów lansowanym na męża stanu wbrew toczącym się procesom w sprawie zbrodni komunizmu. O prezydencie Kaczorowskim pamiętały tylko niektóre samorządy, nadając mu tytuł honorowego obywatela. Trzeba było smoleńskiej tragedii, żeby wielu Polaków usłyszało o nim po raz pierwszy.
Dzisiaj na każdym kroku Jaruzelski reklamuje się jako frontowy żołnierz. Chętnie posługuje się zakazanym w czasach jego dyktatury znakiem ukoronowanego orła i konsekwentnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta