Wolę kolację z Kaczyńskim
Kinga Dunin, publicystka feministyczna, pisarka, socjolog kultury
Rz: Świat się kończy, Kinga Dunin została kaczystką. Kaczyński jest lepszy niż Komorowski?
Wydaje mi się dużo bardziej interesujący jako człowiek. Jakbym miała z kimś pójść na kolację, to z Kaczyńskim, nie z Komorowskim. Chciałabym go poznać, dowiedzieć się, co się kryje za odgrywanymi przez niego rolami.
Może zadzwoni?
Nie podejrzewam, że jest księciem zaklętym w żabę, którego odmieni pocałunek…
Przepraszam, ale nie wnikam, co państwo będą robić na kolacji.
(śmiech) Chciałam powiedzieć, że może wyjdzie z niego potwór jeszcze gorszy od ropuchy.
Oczarowałby panią erudycją i poczuciem humoru.
Może, znałam go z czasów opozycyjnych, ale tylko przelotnie.
A Komorowski?
Mam wrażenie, że wiem o Komorowskim wszystko. To taki anachroniczny, patriarchalny typ, który do współczesnych czasów zupełnie nie pasuje. Te opowieści o hrabiowskich korzeniach, taki hrabia Zcałejpolski…
Zdementowane, pochodzi z innej, niehrabiowskiej gałęzi.
Wszystko jedno, ten sygnet na palcu, wspomnienia o majątkach, kolejnych domach – to wszystko tworzyło wizerunek człowieka nie z tych czasów. Jednocześnie to klasyczny naturszczyk: „Jestem Bronek, jestem, jaki jestem, trochę rubaszny, trochę groteskowy, głosujcie na mnie”.
Pani kpi, ale warszawska inteligencja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta