Lech Wałęsa wybrał Gdańsk
Komorowski o dialogu, Śniadek o rozczarowaniu elitami III RP, a Wałęsa o świętym spokoju
Przed pomnikiem Ofiar Grudnia ’70 na placu Solidarności w Szczecinie prezydent Bronisław Komorowski przypominał wczoraj o solidarności: – Trzeba mówić o tej wielkiej ze sztandarów, ale też o tej zwykłej dnia codziennego, kiedy decyduje się to, czy potrafimy polskie szanse uchwycić w porę i wykorzystać dla dobra wspólnego.
I wzywał do dialogu: – Polski solidarnej nie można budować przeciwko sobie – podkreślał. – Związki swoją misję wyznaczoną przez tradycję Porozumień Sierpniowych muszą realizować poprzez uczestniczenie przede wszystkim w zabiegach o prawa pracownicze, ale także i w dialogu z władzą.
Komorowski dodał, że byłoby dobrze, aby związki zawodowe nie były na pierwszej linii frontu walki politycznej.
W cieniu stoczni
Cień na atmosferę uroczystości rzucała upadła Stocznia Szczecińska. Komorowski nawiązał i do niej: – Wszyscy przypływający do Nowego Jorku zazdroszczą Amerykanom ich Statui...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

