Waluty dają zarobić

autor zdjęcia: Szymon Łaszewski

źródło: Fotorzepa

To, że zostaliśmy sponsorem zespołu Formuły 1, przekonało klientów, że można nam zaufać – deklaruje prezes i główny akcjonariusz X-Trade Brokers

Rz: Fundusz Enterprise Investors, kupując niedawno kilkanaście procent akcji pańskiej firmy X-Trade Brokers (oferującej klientom indywidualnym dostęp do instrumentów pochodnych na rynku walutowym, akcyjnym i surowcowym), wycenił ją na około 1 mld zł. Czuje się pan milionerem?

W zasadzie już wcześniej się nim czułem. Wiele lat wcześniej miałem większą ilość pieniędzy na koncie.

Czy dalej posiada pan ok. 50 proc. akcji XTB?

Określiłbym siebie jako znaczącego akcjonariusza firmy.

I nie czuje pan pokusy, aby przy tak wysokiej wycenie sprzedać swój pakiet?

Dążymy do tego, aby XTB był dużą spółką publiczną. Przyjdzie czas na to, aby w jakiejś części wyjść z biznesu.

Kiedy pan zaczynał ten biznes w 2003 r., sądził pan, że tak daleko zajdzie?

Nie, nie sądziłem.

A co wtedy było celem?

Zarobić parę milionów złotych.

XTB jest w zasadzie pionierem na polskim rynku walutowym (Forex). To był pana pomysł?

Tak, to była w dużej mierze moja koncepcja.

Czym się pan inspirował?

Doświadczeniami zdobytymi podczas pracy w BRE Banku w dziale Treasury (skarbu – red.), obserwacją potrzeb klientów.

W BRE Banku to raczej klientów instytucjonalnych…

Nie do końca. BRE Bank prowadził i prowadzi private banking. Klienci tego działu mogli...