Wygrają bezpartyjni samorządowcy
PO strzeliła sobie w stopę, wystawiając kandydatów na prezydentów wszystkich dużych miast
Rz: Wystartowała kampania samorządowa. Mamy za sobą pierwsze konwencje. Czeka nas w niej wiele emocji?
dr Jarosław Flis, politolog z UJ: Na razie kampania rozkręca się dosyć ślamazarnie. Wybory samorządowe pozostają wciąż w cieniu polityki ogólnokrajowej i najważniejszych sporów, takich jak Smoleńsk czy polityka gospodarcza.
PO będzie prowadzić kampanię pod hasłem: budujemy drogi, mosty z dala od polityki. To dobra strategia?
Dobra, ale nieprawdziwa. W samorządach mamy do czynienia z taką samą polityką jak na innych szczeblach. Zyta Gilowska (była minister finansów – red.) powiedziała kiedyś, że samorząd bez polityki jest jak masło bez tłuszczu albo wódka bez alkoholu. Trudno się z tym nie zgodzić.
Dlaczego zatem PO wybrała taką strategię.
To kwintesencja tego, z czym mamy do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta