Kończą się angaże na czas określony
Firmy niechętnie przedłużają umowy okresowe, a jeśli już, to tylko do końca 2011 r. Boją się, że później każdy terminowy kontrakt przekształci się w stały
Sen z powiek spędza im bowiem obowiązujący od sierpnia 2009 r. pakiet antykryzysowy (ustawa z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców, DzU nr 125, poz. 1035 ze zm.).
Gdy wchodził w życie, pracodawcy triumfowali, bo ustawodawca odstąpił od kodeksowej zasady, że trzecia umowa na czas określony przekształca się w bezterminową.
Umowy terminowe pozwolił zawierać do końca 2011 r. w nieskończonej ilości, pod warunkiem że łączny okres zatrudnienia na ich podstawie nie przekroczy 24 miesięcy. Dziś czas trwania wielu takich kontraktów powoli się kończy, a pracodawcy robią wszystko, by nie wpaść w pułapkę bezterminowej współpracy.
Dobre decyzje
Ich obawy wynikają z tego, że od stycznia 2012 r. przestanie obowiązywać pakiet, a wiążący staje się ponownie art. 251 k.p., zgodnie z którym trzecia umowa zawarta na czas określony przekształca się w angaż na czas nieokreślony.
– My pierwszą umowę na czas określony zawarliśmy w lipcu 2008 r., a drugą rok później, w lipcu 2009 r. Do trzeciej bezterminowej nie doszło, bo ta była zawierana we wrześniu 2010 r. już za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta