Dwa oblicza rządu
Jak to się stało, że zielona wyspa przeistoczyła się w dziurę Rostowskiego? – pyta członek Rady Polityki Pieniężnej Jerzy Hausner
Rz: Nie wierzy pan, że rząd chce „tylko” zmniejszyć składkę do otwartych funduszy emerytalnych, ale sądzi, że zamierza sięgnąć nawet po aktywa, prawda?
Tak przypuszczam i obym się mylił. Tego przekonania nabrałem po wsłuchaniu się w wypowiedzi Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jacka Rostowskiego. Minister finansów tydzień temu nazwał OFE nowotworem, beczką bez dna. Jeśli taka jest jego ocena, to znaczy, że postuluje wycięcie raka, zlikwidowanie OFE. A ponieważ uważam, że likwidacja funduszy pociągnęłaby za sobą negatywne konsekwencje ekonomiczne, instytucjonalne i polityczne, o jakich się zresztą nie do końca mówi, to zdecydowanie się temu sprzeciwiam. Chciałbym naprawdę wiedzieć, o co w tej sprawie chodzi, i nie dam się tak łatwo zbyć.
W sprawie OFE mamy do czynienia z zupełnym pomieszaniem ról. Rząd to nie jest klub dyskusyjny
Może to moment, by przyjrzeć się możliwościom przejęć na rynku emerytalnym? Ze względu na zmiany systemowe mniejsze fundusze będą zapewne wystawiane na sprzedaż.
Podmioty, których udział w tym rynku jest mniejszy niż 5 proc., mogą mieć niedługo problemy z rentownością.
Dotąd regulator nie był specjalnie przychylny planom konsolidacji na rynku powszechnych towarzystw emerytalnych. Zasady rządzące tym rynkiem, a więc kwestia wysokości składek i prowizji, sprawiają, że przejmowanie konkurentów może nam się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta