Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dlaczego Edelman nie lubił Izraela

09 października 2009 | Kraj | Piotr Zychowicz
Marek Edelman uważał, że w Polsce jest miejsce dla Żydów
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Marek Edelman uważał, że w Polsce jest miejsce dla Żydów
Mosze Arens
źródło: AP Photo
Mosze Arens

Uważał, że Żydzi nie powinni wyjeżdżać z Polski. Wielu syjonistów mu tego nie wybaczyło – mówi Mosze Arens, były minister obrony i były minister spraw zagranicznych

Rz: Jest pan specjalnym wysłannikiem Izraela na dzisiejszy pogrzeb Marka Edelmana. Dlaczego państwo żydowskie przypomniało sobie o Edelmanie dopiero po jego śmierci?

Mosze Arens: Bez przesady, w Izraelu żyli i nadal żyją ludzie, którzy wraz z nim walczyli podczas powstania w getcie warszawskim w 1943 roku. Weterani ci utrzymywali z nim kontakt do końca i uważali go za towarzysza broni. Woleliby pewnie, żeby po wojnie – tak jak oni – przyjechał do Izraela, ale szanowali jego decyzję o pozostaniu w Polsce.

Mówi pan o znajomych Marka Edelmana. Ale co z władzami? Co z instytutem Yad Vashem? Dlaczego nie zapraszano go do Izraela, dlaczego nie urządzano spotkań Edelmana z młodzieżą?

Nie mogę wypowiadać się w imieniu innych rządów, ale obecny gabinet premiera Beniamina Netanjahu – który reprezentuję dziś w Warszawie – uważa Marka Edelmana za wielkiego bohatera narodu żydowskiego. Nastawienie do tej postaci w Izraelu się zmienia. Jestem przekonany, że Marek Edelman znajdzie swoje miejsce w panteonie naszych bohaterów. Czyli tam, gdzie jest jego miejsce.

A jakie było nastawienie wobec Marka Edelmana dotychczas?

Niestety, muszę przyznać,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8443

Spis treści
Zamów abonament