Bariery konkurencyjności
Bartosz Michalski: Transformacja gospodarki wciąż jest inspiracją analiz. Opinia Macieja Bukowskiego i Piotra Rymaszewskiego wpisuje się w te rozważania, ale wymaga rozwinięcia i polemiki
Z perspektywy problemów konkurencyjności polskiej gospodarki chodzi tu raczej o ukierunkowanie refleksji nie na opis (diagnozę) stanu rzeczy w zaproponowanym przez premiera wymiarze „tu i teraz”, lecz wskazanie przyczyn tkwiących w specyfice polskiego systemu politycznego, struktur administracyjnych państwa i kwestii im pochodnych, które to „tu i teraz” determinują.
Mam tu szczególnie na myśli kontekst kulturowo-społeczno-edukacyjny, charakterystyczny dla generacji pokoleniowej rządzącej dziś Polską, zarówno tych stojących na pierwszej linii medialnego ognia, jak i podejmujących decyzje w zaciszu urzędniczych gabinetów.
Podzielając generalnie słuszność argumentu odnoszącego się do „nieprzyjazności” prawa, które utrudnia działalność gospodarczą w Polsce, chciałbym się odnieść do kilku propozycji i opinii przedstawionych przez Macieja Bukowskiego i Piotra Rymaszewskiego („Eko+” z 10 grudnia).
Moim zamiarem jest jednocześnie zaakcentować, że racjonalność ekonomiczna – ukierunkowana na efektywność i optymalizację procesu – zwykle rozmija się z racjonalnością polityczną, która jako priorytet stawia utrzymanie spokoju społecznego i zachowanie władzy.
∑
Analizując ten problem w oparciu o pewne modelowe ramy, należy zauważyć, że poparcie wyborcze zależy w pierwszej kolejności od zdominowania medialnego przekazu informacjami o działaniach i zaangażowaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta