Czy Kreml uzna wybory
Białoruskie media ogłosiły koniec konfliktu między Mińskiem i Moskwą
Do zwycięstwa w pierwszej turze prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence może wystarczyć nawet kilkanaście procent głosów oddanych w dniu wyborów, czyli 19 grudnia. Resztę uzbiera w głosowaniu przed terminem, do którego władze już od wtorku zapędzają studentów i pracowników przedsiębiorstw państwowych.
Obrońcy praw człowieka szacują, że liczba kart wrzuconych do urn przed 19 grudnia może stanowić nawet połowę wszystkich oddanych w wyborach głosów. – To gwałt na społeczeństwie – ocenia głosowanie przed terminem Uładzimir Łabkowicz z centrum obrony praw człowieka Wiasna. Ekspert podkreśla, że presja wywierana na Białorusinów, żeby głosowali wcześniej, jest tym razem o wiele większa niż podczas wyborów w
2006 roku. Wtedy dotyczyło to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta