Nastoletni fałszerz
Nastolatek na domowej drukarce fałszował dwudziestozłotówki. Wpadł w ręce policjantów, bo w fałszywkach spłacił dług swoim kolegom z podwórka.
Ci poszli do sklepu przy ul. Wołoskiej, aby kupić alkohol. Kasjerka natychmiast odkryła, że posługują się podrobionymi pieniędzmi. Ich jakość była fatalna, zostały odbite na domowej kolorowej kserokopiarce. Kolory były przebarwione, banknoty wyglądały, jakby je ktoś włożył do buraczków. Mężczyzna skleił dwie połówki banknotów zwykłym biurowym klejem. Nie zrobił tego fachowo, dlatego ich rogi się rozchodziły. Michał Z. miał w domu kilka podrobionych 20-złotowych banknotów. Usłyszał zarzut podrabiania i wprowadzania do obrotu pieniędzy. Grozi za to od pięciu lat więzienia.