Dobrego teatru nie stworzą sami wolni strzelcy
Dlaczego chce się nam zafundować życie od kontraktu do kontraktu? Czy jest jakaś racja, by wyłączyć aktorów z norm kodeksu pracy? – pyta
Rz: Jesteście zadowoleni, że rząd chce nadać nowe ramy prawne wykonywaniu zawodu aktora? Do Sejmu trafił właśnie projekt ustawy o działalności kulturalnej.
Janusz R. Nowicki: Sytuacja jest trudna do zdefiniowania, bo mamy świadomość, że reforma nie tylko zawodu aktora, ale w ogóle wewnątrz kultury, jest niezbędna. Jednak życzylibyśmy sobie, by była przeprowadzana profesjonalnie. Kultura tworzy mur między chaosem a ładem i czyni świat bardziej uporządkowanym. Obawiam się, że projekt wprowadza więcej chaosu niż porządku. Tym bardziej że w pracach nad zmianami nikt nie słucha naszego środowiska i nie bierze pod uwagę naszych postulatów.
To co w tych porządkach proponowanych przez rząd się nie podoba?
Podstawowy zarzut dotyczy rozwiązań, które czynią z aktora niewolnika, a z dyrektora teatru pana czasu osób, które zaangażował.
Mówi pan o propozycji, żeby dyrektor musiał się godzić na podjęcie przez aktora dodatkowej pracy.
Tak. Dyrektor ma się stać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta