Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Opowieść „Gryfa”

29 stycznia 2011 | Plus Minus | Aleksandra Ziółkowska-Boehm
Krystyna Wańkowiczówna
źródło: Archiwum
Krystyna Wańkowiczówna
 Wkrótce po wojnie Melchior Wańkowicz poszukiwał  Janusza Brochwicz-Lewińskiego. Nie spotkali się nigdy.
źródło: Archiwum
Wkrótce po wojnie Melchior Wańkowicz poszukiwał Janusza Brochwicz-Lewińskiego. Nie spotkali się nigdy.
Janusz Brochwicz-Lewiński
źródło: Archiwum
Janusz Brochwicz-Lewiński

Ostatnie dni Krystyny Wańkowiczówny

„Ziele na kraterze”, książka o rodzinie, ukazała się w Nowym Jorku w 1951 roku, miała 16 wydań w Polsce i stała się jedną z najbardziej popularnych książek wielkiego pisarza. Weszła do lektur szkolnych.

Melchior Wańkowicz, przebywając od 1949 roku z żoną w Stanach Zjednoczonych, gdzie osiadła młodsza córka Marta, pisał książkę o dzieciństwie swoich córek, ich dojrzewaniu, dorastaniu. O okupacji niemieckiej i o powstaniu warszawskim. I o śmierci w szóstym dniu powstania swojej starszej córki Krystyny.

Po latach pisał [M. Wańkowicz, „Rozmowy w ciemnościach”, archiwum pisarza]:

„Nie lubię ludzi, którzy nienawidzą jakiegoś narodu. Kiedy w dniach wrześniowych szedłem polem z córką i lotnik niemiecki naleciał i ostrzeliwał bezbronnych pastuszków, córka mi powiedziała: „Niepokoi mnie, że nie umiem nienawidzieć Niemców”. Wtedy poczułem się wynagrodzony za lata jej wychowania”.

W „Zielu” stwierdził, że „proces dojrzewania u Krystyny był nad wyraz powolny. W szkole i na uniwersytecie była aspołeczna” [„Ziele...”, 2009, s. 391].

Następnie przedstawia, na podstawie opowiadania matki, jak w czasie okupacji Krystyna się zmieniała. Pewnego dnia powiedziała:

„Jak ja mogłam tak żyć! Z tą nauką. Z tym gospodarowaniem! Jaka głupia byłam...

Matka słuchała pokornie. Ognie doszły...

Płomień już teraz szedł – niewstrzymany...” [s....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8839

Spis treści
Zamów abonament