Społeczny apetyt na kanapki
O tym, co Polacy jedzą w pracy i jak jedzenie wpływa na nasze kulturowe DNA – mówi socjolog Tomasz Sobierajski
Rz: Czy jeśli powiem panu, co jem, będzie pan mógł stwierdzić, jakim jestem człowiekiem?
Tomasz Sobierajski: Będę mógł zbudować pani charakterystykę na podstawie menu, jakie mi pani przedstawi, spróbować „odbudować” pani kulturowe DNA. I tak może zrobić każdy z nas. Bo każdy z nas określa się przez jedzenie bądź przez niejedzenie.
Tym się zajmuje socjologia jedzenia?
Francuski socjolog Claude Fischler twierdzi, że jedzenie to most między naturą i kulturą. Jako działanie pozwala na odkrycie społeczeństw pod nowym, ciekawym kątem. Mnie, socjologa, interesuje, co jemy, kiedy jemy, jak jemy i dlaczego jemy. Jednym słowem biorę pod lupę nasz społeczny apetyt. Przy czym jedzenie to nie tylko konsumpcja – dla przyjemności bądź dla zaspokojenia fizjologicznych potrzeb. To również produkcja i dystrybucja. Spory obszar, który wymaga wnikliwych badań. Czy ma pani swoją ulubioną potrawę?
Nie będę oryginalna – domowy rosół.
Większość z nas ma taką potrawę. Poprawiamy sobie samopoczucie, myśląc o ulubionym jedzeniu lub o nim marząc.
Określone zapachy i smaki przywołują wspomnienia. Wracamy myślami do domu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta