Papież – gość zawsze nie w porę
Ekipa generała Jaruzelskiego oskarżała Jana Pawła II o nawoływanie do buntu i wojny religijnej. Wszelkimi środkami usiłowała utrudniać jego pielgrzymki do ojczyzny – pisze historyk z IPN
Trwa dyskusja, czy prezydent Bronisław Komorowski powinien zaprosić Wojciecha Jaruzelskiego na pokład samolotu, którym będzie lecieć do Watykanu na beatyfikację Jana Pawła II. Warto więc przypomnieć, jak „ze staropolską gościnnością" i z jakim entuzjazmem w 1983 r. ekipa Jaruzelskiego przyjmowała polskiego papieża.
Dla milionów Polaków Jan Paweł II był długo oczekiwanym, wytęsknionym gościem. Dla władz Polski Ludowej stanowił zaś problem, wręcz zagrożenie. Przywódcy PRL zapraszali go tylko i wyłącznie z braku innego wyboru. Jeszcze przed pierwszą pielgrzymką papieską do ojczyzny ówczesny I sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Edward Gierek tłumaczył na początku 1979 r. towarzyszom radzieckim: „Z prawnego punktu widzenia każdy obywatel ma prawo przyjazdu do swojego kraju. Odmowa mogłaby tworzyć napięcia społeczne".
Nie inaczej było też w latach, kiedy na czele partii i rządu stał Wojciech Jaruzelski. Jak stwierdził na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)