Skrajności nie dają dobrych rozwiązań
Nie udźwigniemy, ze względu na finanse publiczne, obecnego poziomu składki do OFE – mówi Michał Boni
Rz: Dlaczego tydzień po tym, jak przedstawił pan projekt zmian w ustawie emerytalnej, zmienia pan jej zasadnicze elementy? Nie można było tego zrobić od razu i od razu zaproponować 5-proc. składkę przekazywaną do OFE?
Michał Boni: Projekt był przygotowany sześć tygodni temu. A poprawki wprowadziłem, bo poważnie traktuję debatę publiczną i konsultacje społeczne. One co prawda były pełne emocji, ale znalazły się w niej elementy, jakich nie powinno się pomijać. Przede wszystkim i partnerzy społeczni, i NBP, i Komisja Nadzoru Finansowego zwracali uwagę na to, że trzeba zwiększyć efektywność systemu emerytalnego.
Potrzebne są – podzielam ich zdanie – dwa subfundusze w ramach filara kapitałowego: dynamiczny i zachowawczy, z różnymi limitami inwestowania w różne instrumenty.
Taki podział jest niezbędny, by zapewnić wyższe, ale też bezpieczniejsze emerytury. Konsekwencją takiego myślenia jest więc najpierw zadanie sobie pytania, a potem poszukanie na nie odpowiedzi: jak optymalizować poziom składki, by te fundusze miały sens? Nie udźwigniemy, ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta