Pomnik światła pogodzi polityków?
Koncepcję popierają rodziny ofiar katastrofy. Władze stolicy nie chcą na razie przesądzać, czy instalacja powstanie
– Jest 96 powodów, by powstał ten pomnik – mówił, prezentując swój pomysł upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej, architekt prof. Paweł Szychalski. Zaprojektowany przez niego pomnik światła miałby się znaleźć przed Pałacem Prezydenckim.
Powstania pomnika w miejscu, gdzie w czasie żałoby narodowej gromadziły się dziesiątki tysięcy Polaków, od dawna domaga się część rodzin ofiar oraz politycy PiS. Ale budowie monumentu w tym miejscu zdecydowanie sprzeciwia się stołeczny konserwator zabytków.
Pomnik światła miałby być rozwiązaniem kompromisowym. Ma się składać z 96 snopów światła z reflektorów umieszczonych w płycie chodnika przed pałacem. – Materialnie właściwie nie istnieje. Natomiast w nocy może się pojawiać. Zachód słońca będzie oznaczał codzienne odrodzenie tego pomnika – zachwala architekt. U ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta