Ostatni taki rebeliant
Manu Chao został entuzjastycznie przyjęty na tegorocznej poznańskiej Malcie. Trwający ponad dwie godziny charytatywny koncert współorganizowała Polska Akcja Humanitarna. W niedzielę pokaże go TVP 1
To była już trzecia wizyta w Polsce artysty, który od lat utrzymuje podczas występów najwyższą temperaturę emocji. Robi furorę nie tylko śpiewem, ale i kondycją, w charakterystyczny tylko dla siebie sposób podskakując ponad scenę – jakby wciągała go gigantyczna trąba powietrzna. Tak szybko i dynamicznie jak on grał chyba tylko petersburski zespół Leningrad, wzorując się zresztą na Chao. Nie wytrzymał jednak tempa. Rozpadł się. Dziś Manu pozostał na scenie bez konkurencji.
Obecność muzyka w Poznaniu wiązała się z tegorocznym hasłem festiwalu „Wykluczeni". Manu jest guru wszystkich tych, którzy – z własnej chęci bądź z życiowej konieczności – znaleźli się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta