Jak Egipt osądzi dyktatora
Dziś ma ruszyć proces Hosniego Mubaraka. Czy świat ujrzy go w łóżku, zamkniętego w klatce?
Miliony Egipcjan długo czekały na ten dzień. Wielu do ostatniej chwili nie wierzyło, że były prezydent, który 30 lat rządził żelazną ręką, znajdzie się na sali sądowej. – Armia, która była przecież częścią reżimu, nie pozwoli go skrzywdzić. Nic mu nie zrobią, możecie mi wierzyć – mówił agencji Reuters Safa Mohamed, mieszkaniec Suezu. Obrońcy do ostatniej chwili próbowali przekonać sąd, że udział w procesie zagraża życiu oskarżonego.
83-letni Hosni Mubarak ustąpił ze stanowiska 11 lutego po masowych protestach na placu Tahrir, które wybuchły 25 stycznia. Początkowo próbował stłumić bunt siłą. Ale chociaż był twarzą rządzącego krajem od sześciu dekad wojskowego reżimu, armia odmówiła mu poparcia i nie wzięła udziału w tłumieniu demonstracji. Najwyższa Rada Wojskowa, która po dymisji prezydenta przejęła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta