Rozwój dzięki decentralizacji
Polskie samorządy mogą być przykładem dla Unii – uważa przewodniczący Parlamentu Europejskiego
Rz: Nie powstanie unia regionów?
Prof. Jerzy Buzek: Nie słyszę ostatnio o tym pomyśle. Nic się więc nie zmieni i za politykę regionalną odpowiadać będą kraje członkowskie. Jednak zawirowania gospodarcze i finansowe ostatnich lat oraz pozytywne efekty polityki spójności spowodowały, że powszechne jest przekonanie, iż dalszy szybki rozwój Unii Europejskiej nie jest możliwy bez aktywizacji samorządów.
I regiony tak łatwo zrezygnowały z aspiracji do większej samodzielności?
Ich aspiracje są zaspokajane. Mamy wyraźny postęp w traktacie lizbońskim w porównaniu z nicejskim w sposobie dowartościowania samorządu. Wymienione są działania i kompetencje, gdzie władze samorządowe i krajowe mają współdecydować.
Podkreśla pan, że polskie rozwiązania nas wyróżniają...
Tak. Samorządy odpowiadają nie tylko za bieżące potrzeby mieszkańców, ale właśnie za rozwój regionalny. System, jaki stworzyliśmy, wpisał się w funkcjonowanie UE. Od początku założyliśmy, że samorządy będą odpowiedzialne za rozwój. Gminy mają dodatkowe przychody, aby z nich inwestować. A województwa mają pieniądze unijne, które zresztą często przekazują właśnie gminom i powiatom. To co dla nas jest normalne w sposobie dzielenia się kompetencjami i pieniędzmi, jest punktem odniesienia dla innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta