Dywan dla prezydenta
Dywan dla prezydenta
Nazwisko prezydenta Turkmenistanu, Saparmourada Nijazowa, trafi do Księgi Guinnessa, i to z powodu raczej niezwykłego jak na osobę sprawującą taki urząd. Otóż, jak podaje AFP, zamówił on w miejscowej fabryce tkackiej dywan o największych na świecie wymiarach: 20 na 13 metrów. Na dywanie, na którym przeważać będzie kolor czerwony, znajdzie się napis sławiący dokonania prezydenta w rozwoju kraju. Portretu Nijazowa nie będzie tylko dlatego, że -- jak stwierdziła cytowana przez AFP szefowa fabryki dywanów -- "w tych rozmiarach twarz nie prezentuje się korzystnie". Wizerunków Nijazowa -- niegdyś pierwszego sekretarza republikańskiego partii -- jest w Turkmenistanie tak dużo, że zagraniczni obserwatorzy porównują to z okresem kultu Stalina. Nie wiadomo, ile będzie kosztować produkcja prezydenckiego dywanu ani kto -- i czy w ogóle -- za to zapłaci. Wiadomo natomiast, że Turkmenistan to jedno z najuboższych państw poradzieckich.
H. B.