Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po co nam Paryż, Londyn, Nowy Jork

21 września 1996 | Plus Minus | JC

Po co nam Paryż, Londyn, Nowy Jork

Rozmowa z Andrzejem Sewerynem, aktorem Komedii Francuskiej

Jakie jest, pańskim zdaniem, miejsce polskiego teatru w Europie?

Boję się robienia takich wykładow. Jak to mówił Don Juan Moliera: "Trzeba robić, a nie mówić. Czyny są ważniejsze niż słowa".

Czy pańska postawa wiąże się z poczuciem bezsensowności mówienia o sprawach polskiego teatru? Czy nie chce pan mówić o teatrze w ogóle?

Boję się mówić o teatrze polskim, dlatego, że nie żyję w Polsce. Nie mam wystarczających informacji o nim. Zdaję sobie sprawę ze swojej ignorancji. A milczenie też ma swoje znaczenie.

Polski teatr znalazł się w Unii Teatrów Europy, chociaż Polska nie została jeszcze członkiem Unii Europejskiej. Co oznacza dla pana ten fakt z pogranicza życia kulturalnego i politycznego?

Teatr jest dzisiaj zjawiskiem niegroźnym. Nie sprawia nikomu problemów. Teatr jest jeszcze bardziej rozrywką, niż bywało to kiedyś.

Od polskiego aktora można byłoby się spodziewać innej odpowiedzi: że mimo sukcesów reformy polskiej gospodarki, nie one, a właśnie sztuka, teatr są wizytówką Polski. Czy taka odpowiedź brzmiałaby w pana ustach banalnie? A może nieprawdziwie?

Łatwiej jest stworzyć Unię Teatrów niż Unię Europejską. Ma...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 866

Spis treści

Nieruchomości, budownictwo

Raporty

Zamów abonament