Smoleńsk otworzy drzwi do polityki?
Kampania. Krewni ofiar zapowiadają, że zajmą się na Wiejskiej prawami kobiet, edukacją, kulturą i polityką historyczną
– Siłą rzeczy te osoby zawsze będą utożsamiane z tematem smoleńskim. Już za późno na zmianę wizerunku, nawet jeśli będą się prezentować jako lekarz, dziennikarz czy prawnik, to opinia publiczna i tak będzie miała ich przed oczami jako żałobników ze smoleńską kokardą w klapie – ocenia dr Wojciech Jabłoński, ekspert ds. marketingu politycznego.
Dodaje, że choć niektórzy ze startujących mają doświadczenie w wyborach, np. na szczeblu samorządowym, trudno im będzie o sukces. Powód? – Temat smoleński przestał być dla wyborców nośny – wyjaśnia.
Potwierdza to Edmund Klich, były polski przedstawiciel akredytowany przy rosyjskim Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym, który sam zresztą ubiega się o mandat senatora z Leszna. Do przyjścia na spotkania zachęca wyborców m.in. plakatem z rysunkiem spadającego tupolewa. – Mam zasługi w wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej. Informowałem opinię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta