Beskidy wodami słynące
Małopolska | W górskich kurortach można nie tylko się leczyć, ale także uprawiać sport i korzystać z atrakcji kulturalnych
Na stokach Beskidu Sądeckiego biją setki źródeł wód mineralnych. W kotlinach między Krynicą, Piwniczną i Muszyną – zwłaszcza w dolinie Popradu – na lecznicze szczawy natrafić można w każdym niemal strumyku, a nawet w wiejskiej studni.
Większość owych źródeł była i jest bezimienna, ale niektóre z nich cieszą się sławą na całym świecie. Zuber odkryty przed stu laty w Krynicy-Zdroju przez profesora Uniwersytetu Lwowskiego Rudolfa Zubera wciąż uchodzi za najsilniejsze źródło lecznicze w Europie. O uzdrawiających właściwościach jego wody przekonują się wciąż nowe pokolenia kuracjuszy cierpiących na żołądek i choroby układu pokarmowego. W tych dolegliwościach pomocne są także wody ze źródeł Mieczysław i Słotwinka; to ostatnie bije w podobnym do chińskiej altanki najstarszym, z 1806 r., budynku w Krynicy.
Gdy idzie o zatoki, gardło, leczenie alergii i astmy, dobroczynne działanie mają z kolei inhalacje z wody z 12 źródeł – z Magdaleną i Walerią w Szczawnicy-Zdroju na czele. W kurowaniu dzieci zagrożonych chorobami układu oddechowego specjalizuje się od ponad 150 lat Rabka, znana z cennych solanek jodowo-bromowych.
Reumatyzm wszelkiego rodzaju najlepiej leczyć wodami siarczkowymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta