Dla zdrowia, przyjemności i po zwycięstwo
Irena Szewińska - siedmiokrotna medalistka olimpijska, członek MKOl
Rz: Czy festiwal w Krynicy może zwiększyć zainteresowanie biegami w Polsce?
Irena Szewińska: Mam nadzieję i między innymi dlatego tutaj jestem. To jest bardzo ładna i potrzebna impreza, na szczęście, niejedyna w naszym kraju. Uważam, że biegi są znakomitą formą spędzania wolnego czasu i pewnego rodzaju stylem życia. W programie festiwalu jest tak dużo biegów, że każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.
W ostatnich latach można odnieść wrażenie, że biegacze długodystansowi, zwłaszcza maratończycy, to jest inna kategoria lekkoatletów. Czy w czasach pani startów było podobnie?
Kiedy ja startowałam, w Polsce nie było maratończyków klasy światowej. Przełomu dokonała Wanda Panfil, zdobywając mistrzostwo świata w roku 1991 w Tokio, co zresztą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta