Lokal z felerem: w labiryncie, kiszce albo w ciemnym bunkrze
Coraz więcej niestandardowych lokali wystawianych jest na sprzedaż w Warszawie. Na amatorów czekają przedwojenne amfilady, peerelowskie klitki oraz niepraktyczne mieszkania o zbyt dużej powierzchni wybudowane w latach 2005 – 2007
Takie lokale łączy jedno: mieszkanie w nich jest dość uciążliwe, gdyż np. mają łazienkę w środku salonu, a wejście do kuchni jest przez sypialnię.
– Nietypowe oferty pochodzą przede wszystkim z okresu końcówki boomu na rynku nieruchomości, kiedy deweloperzy na siłę starali się zbudować jak najwięcej pomieszczeń, wcisnąć klientom jak największy metraż, często dorabiając kawałki budynków do zaprojektowanych już inwestycji, zmieniając plany w trakcie budowy – mówi Adam Zbrzeżny, współwłaściciel biura RE/MAX Top Nieruchomości.
Okno w okno
Efekt takich przeróbek jest opłakany. W nowszych projektach dziwne lokale, wciśnięte na siłę pomiędzy rozkładowe mieszkania, nie są rzadkością.
– Zwykle takie mieszkania mają dziwaczny rozkład pokoi względem pozostałych pomieszczeń, takich jak kuchnia, łazienka czy WC. Bardzo często ich ściany są pod różnym kątem, tak by wykorzystać maksymalnie dostępną przestrzeń – tłumaczy Grzegorz Całkiewicz z biura nieruchomości Eurolocus.
Małgorzata Pajor, dyrektor biura Ober-Haus, dodaje, że nawet w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta