Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To było jak uderzenie pioruna

19 września 2011 | Sport | Janusz Pindera
Radość w polskiej ekipie po zwycięskim meczu z Rosją
autor zdjęcia: Tomasz Jodłowski
źródło: Fotorzepa
Radość w polskiej ekipie po zwycięskim meczu z Rosją

Siatkówka | Polacy pokonali Rosję 3:1 i zdobyli brązowy medal mistrzostw Europy. Złoto dla reprezentacji Serbii, która w finale wygrała 3:1 z Włochami

To miał być turniej Rosjan, wydawało się, że bez problemów zdobędą pierwszy złoty medal mistrzostw Europy po rozpadzie Związku Radzieckiego. Ale potknęli się już w półfinale, bo Serbowie to jedna z tych drużyn, które walczą do końca. Chociaż nie mają już wsparcia Nikoli Grbicia, który dowodził zespołem przez lata, nic nie stracili ze swych atutów.

Rosjanie do meczu z Polakami przystąpili rozbici, tak jakby cały czas myśleli o tym, co zdarzyło się dzień wcześniej. Mimo to początek bitwy o brąz nie zapowiadał tak szczęśliwego zakończenia.

Zespół Władymira Alekny szybko objął prowadzenie, uciekł na kilka punktów (11:7) i wydawało się, że siła fizyczna Rosjan i moc ich ataku wezmą górę. Na szczęście odrodził się Bartosz Kurek (23 punkty w meczu), który nie grał najlepiej w tym turnieju, a w sobotnim półfinale przegranym z Włochami 0:3 po prostu zawiódł.

W pierwszym secie Kurek atakował ze skutecznością

88 procent, sam zdobył w tej partii dziesięć punktów. Miał też wsparcie drugiego skrzydłowego Michała Kubiaka. Nominalni atakujący – Jakub Jarosz, który zaczął spotkanie, i Piotr Gruszka – niewiele mu w tym wygranym secie pomogli.

W trzecim secie Jarosz wrócił na boisko w miejsce Gruszki i raz jeszcze się okazało, że ferowanie wyroków przed zakończeniem meczu nie ma sensu. To był dzień Jarosza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9034

Spis treści
Zamów abonament