Rekordy pracowitego Sejmu
Wzrosła liczba przepisów. Zmiana goniła zmianę. W zakończonej kadencji Sejm uchwalał średnio prawie dziesięć ustaw na jednym posiedzeniu
Tempo prac parlamentarzystów zawrotnie przyspieszyło, choć i wcześniej było szybkie. W poprzednich dwóch kadencjach średnio na każdym posiedzeniu powstawało przeciętnie osiem ustaw. Statystyka prac parlamentu obala pogląd, że rząd koalicji PO – PSL i jego poselsko-senatorskie zaplecze nic nie robiły.
1,5 tys. projektów
Inna sprawa, czy robiły to dobrze. Tworzone w takim pośpiechu przepisy nieraz trzeba było poprawiać (np. ustawa hazardowa, kodeks wyborczy, ustawa antykryzysowa). Wydawało się chwilami, że nikt nad tym procesem nie panował. Zasadą bywało: najpierw uchwalić, a potem zobaczyć, jak to działa, i w razie czego poprawiać.
Wynikało to po części z przekonania posłów, że miernikiem skuteczności wypełniania misji powierzonej im przez wyborców jest aktywność legislacyjna. Przykładem choćby stanowienie przepisów nierealnych, jak uchwalona z inicjatywy rządu ustawa o elektronicznych dowodach osobistych, których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta