Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Archeologia agresji

05 października 1996 | Plus Minus | JŻ

Zamyślenia

Archeologia agresji

Bp Józef Życiński

Dotychczas w codziennej porcji listów odnajdywałem kipiącą nienawiść z reguły tylko w listach, których autorzy powoływali się na świetlane ideały lewicy. Czytając w "Dziennikach" Mariana Brandysa o szczytowych osiągnięciach wiadomego resortu w dziedzinie sztuki pisania listów w okresie wydarzeń radomskich, z zadumą myślałem, że znawcy tej sztuki nie spoczęli na laurach nawet po przejściu na pracowicie wysłużone emerytury, lecz nadal starają się zachować czujność i dbać o poprawność myślenia swych rodaków.

Od pewnego czasu zaczęła się jednak psuć prostota tego obrazu. Ten sam styl agresji, inwektyw i przezwisk zaczyna ostatnio występować równie często w listach, których autorzy powołują się na osobiste wzorce, jakie z bliżej nieokreślonych powodów określają mianem prawicy. Także i w tekstach niektórych dziennikarzy, zaliczających siebie do prawicy, coraz częściej można spotkać próby przywoływania biskupów do porządku przy zastosowaniu środków literackich, które ongiś kwitły głównie na łamach "Żołnierza Wolności". Nie są to bynajmniej przypadki izolowane, gdyż w wakacyjne dni na łamach prawicowego periodyku, który prowadzi szczególną opiekę duchową nad Kościołem, wyczytałem,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 878

Zamów abonament