Zaległe wakacje przypadną wiele miesięcy później
Niewykluczone, że w tych zakładach, które nie tworzą planu urlopów, pojawi się konieczność ułożenia takiego grafiku. Wszystko za sprawą przesuniętego do końca września okresu wykorzystania nieprzedawnionego wypoczynku
Ustawa z 16 września 2011 o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców (DzU nr 232, poz. 1378) zmieniła brzmienie art. 168 kodeksu pracy, mówiącego o najpóźniejszym wykorzystaniu przez pracownika zaległego urlopu wypoczynkowego.
Od 2012 r. takie wakacje mogą przypadać nawet do upływu trzeciego kwartału zamiast dotychczasowych pierwszych trzech miesięcy roku.
W planie czy w porozumieniu
Choć założeniem ustawy miało być likwidowanie barier i utrudnień, to już widać, że i szefom, i pracownikom sytuacja niekoniecznie musi się poprawić. Dla pracodawców takie wydłużenie w wybraniu zaległości to konieczność precyzyjnego ustalenia terminów nieobecności załogi.
Urlop zaległy łatwiej teraz będzie skumulować z bieżącym w okresie najbardziej pożądanym przez wypoczywających, czyli latem. Czy może to oznaczać renesans planów urlopów? Ułatwi to przecież ustalenie terminów zaległości na dziewięć miesięcy, czyli znaczną część roku.
Pamiętajmy, że – zgodnie z art. 163 § 11 k.p. – planu urlopów nie ustala ten pracodawca, u...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta