Smutny pochód
Hanna Kubicka, Łukasz Korda - Nie wszystko, co miało miejsce w polskiej historii, należy kultywować oraz świętować – przekonują członkowie Porozumienia 11 listopada
Rz: 11 listopada przez Warszawę przejdzie Marsz Niepodległości. Państwo organizują jego blokadę. Dlaczego?
ŁUKASZ KORDA: Pytanie powinno brzmieć nie tylko: dlaczego, ale kogo blokujemy. Marsz Niepodległości z obchodami święta łączy tylko nazwa. W rzeczywistości to smutny nacjonalistyczny pochód środowisk skrajnie prawicowych z Polski i Europy.
Państwa zdaniem. Wielu Polaków uważa jednak, że to dobry sposób świętowania.
Ł.K.: Dla nas wartościami są wolność, niepodległość, prawa człowieka, swoboda rozwoju. Tymczasem organizatorzy marszu prezentują postawy szowinistyczne, ksenofobiczne, homofobiczne i rasistowskie. My takiej wizji rzeczywistości się sprzeciwiamy.
HANNA KUBICKA: Chcemy, żeby takie postawy były marginalne. Na marszu można usłyszeć okrzyki takie jak „Polska dla Polaków". Tego rodzaju hasła są na szczęście dla większości Polaków szokujące i nie do przyjęcia. Jest wiele przyjemniejszych sposobów spędzania czasu 11 listopada niż na blokadzie marszu. Nie mamy jednak innego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta