Piosenka wiejskiego organisty
Franz Xaver Gruber uważał, że „Cicha noc”, którą skomponował na pasterkę, to tylko prosta melodyjka
Co roku miliony, jeśli nie miliardy ludzi na świecie śpiewają w 300 wersjach językowych lub dialektach „Cicha noc, święta noc", ale tylko nieliczni znają nazwisko twórcy tej najsłynniejszej kolędy.
Turyści, którzy co roku Salzburg odwiedzają latem podczas festiwalu lub zimą, jadąc na narciarskie stoki Alp, nie zadają sobie trudu, by zboczyć kilkanaście kilometrów do miasteczka Hallein. Informacja, że znajduje się tam muzeum Franza Xavera Grubera, nie jest przecież żadną zachętą.
W porównaniu z wiecznie zatłoczonym Salzburgiem Hallein, liczące niespełna 20 tys. mieszkańców, wydaje się oazą spokoju. Warto przejść się jego wąskimi uliczkami, podziwiając kilkusetletnie kamieniczki. To miejsce było znane już w starożytności z powodu znajdujących się tu złóż soli.
Ta kolęda zaczęła robić karierę jako ludowa melodia tyrolska
Ostatnią kopalnię w okolicy zamknięto 22 lata temu, w samym Hallein pozostały dawne hale fabryki soli, przerobione na salę teatralną – miejsce najbardziej awangardowych inscenizacji festiwalu w Salzburgu.
Muzeum znajduje się na rynku, nieopodal ratusza i kościoła parafialnego, w którym Gruber został w 1835 roku organistą i kierownikiem chóru. Dobiegał wówczas pięćdziesiątki, miał za sobą 25 lat tułaczki po różnych kościółkach austriackiej prowincji. Możliwość pracy w Hallein,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta