Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Intencje partii są czyste

23 grudnia 2011 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński

Tylko jednego produktu nie brakowało 30 lat temu przed Bożym Narodzeniem roku 1981. Octu

 

Dla war­sza­wia­ków stan wo­jen­ny róż­nił się od po­przed­nich dni przede wszystkim tym, że mie­li­śmy go­dzi­nę mi­li­cyj­ną. I o 22 na uli­ce wy­ru­sza­ły sil­ne pa­tro­le, a jak pa­mię­tam, Świę­to­krzy­ską od Wi­sły re­gu­lar­nie gna­ły na peł­nym ga­zie trzy al­bo i czte­ry bo­jo­we wo­zy pie­cho­ty. – Zu­peł­nie jak über­fall­kom­man­do w oku­pa­cję – mó­wi­ła mo­ja mat­ka, wspo­mi­na­jąc nie­miec­kie po­go­to­wie po­li­cyj­ne.

Stan wo­jen­ny za­owo­co­wał za­mknię­ciem wszyst­kich ga­zet z wy­jąt­kiem par­ty­jnej „Try­bu­ny Lu­du" i wy­da­wa­ne­go przez głów­ny Za­rząd Po­li­tycz­ny Woj­ska Polskiego „Żoł­nie­rza Wol­no­ści". Nic in­ne­go nie by­ło w kio­skach.

Po­za tym to okres to­tal­ne­go od­móż­dże­nia – ki­na i te­atry za­mknię­te, mu­zea i bi­blio­te­ki też, a te­le­wi­zja nie­czyn­na przez dwa dni, póź­niej zaś na jed­nym tyl­ko pro­gra­mie przez...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9114

Wydanie: 9114

Spis treści

Kariera i Biznes

Zamów abonament