Gdy brakuje pieniędzy na spłatę raty
Utrata pracy, poważna choroba lub nagłe, nieprzewidziane wydatki mogą sprawić, że spłata kredytu stanie się zadaniem ponad nasze siły
Piotr Ceregra
Najgorsze, co można zrobić, to udawać, że nie ma problemu, i liczyć na to, że bank zapomni o długu. Instytucja, która udzieliła kredytu, na pewno będzie o nim pamiętać i na pewno będzie się upominać o swoje pieniądze – nawet jeśli nie zrobi tego natychmiast po upłynięciu terminu płatności.
Osobie, która nie płaci rat na czas, zwykle najpierw bank przypomina o zaległości, wychodząc z założenia, że klient po prostu zapomniał. Gdy to nie pomoże, kolejne monity, telefoniczne lub pisemne, są coraz bardziej stanowcze. Ostatnim etapem jest przekazanie kredytu do windykacji.
Inni się dowiedzą
Możliwości banku nie kończą się na wszczęciu procedury windykacyjnej. Może on też umieścić informację o przeterminowanym zadłużeniu w bazach danych, do których wgląd mają także inne podmioty. Dla kredytobiorcy jest to mało komfortowa sytuacja.
Do bazy Biura Informacji Kredytowej na bieżąco trafiają informacje o wszystkich kredytach – i tych spłacanych prawidłowo, i tych, gdzie już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta