Adwokaci cudzych planów
Gdzie są logiczne podstawy założenia, że dwadzieścia kilka państw prowadzących wadliwą politykę fiskalną razem będzie prowadzić politykę zdrową? – pyta europoseł PiS
Polska zainwestowała wiele w bezkrytyczne popieranie niemieckich i francuskich scenariuszy antykryzysowych. W zamian nie otrzymaliśmy nic. Angela Merkel i Nicolas Sarkozy nie zgadzają się nawet na obecność przedstawiciela polskiego rządu na szczytach strefy euro. W ostatnich dniach rząd podnosi dramaturgię sporu o krzesło na szczytach strefy euro, by pokazać determinację w walce o narodowe interesy Polski w Unii.
Główną wadą podsuniętego nam traktatu jest dalsza koncentracja władzy nad naszą gospodarką ze strony Paryża, Berlina czy Brukseli. O tym rząd jednak milczy. Tymczasem za parawanem lubianej w Warszawie wspólnotowości Niemcy i Francja przenoszą własne rozwiązania ustrojowe na całą Unię. To jest tajemnica aplauzu, jaki wywołuje w Brukseli polska polityka dotycząca Europy. Jesteśmy wygodnym i bezinteresownym instrumentem realizacji scenariuszy pisanych w Berlinie, Paryżu i Brukseli.
Nie może to nie wywoływać zadowolenia tych, którzy na zmianach korzystają. Nawet częstokroć niechętny Polsce lider eurosocjalistów Martin Schulz uważa polską prezydencję za „najlepszą w ostatnich piętnastu latach", uznając też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta