Zdążyć przed gwizdkiem
Ile to już meczów – szczególnie piłkarskich, bo tu mamy przecież największe ambicje, dla których nijak jakoś nie mają zrozumienia przeciwnicy – przegraliśmy mimo mobilizacji i koncentracji w końcówce.
Ot brakło raptem kilku minut, których nie doliczył (stronniczy, jasne!) arbiter. Albo zaprzepaściliśmy szanse wyjścia z grupy, bo sami nie daliśmy rady i pozostało czekanie na cud (czytaj – efekt skomplikowanej arytmetyki wynikającej z możliwych rezultatów rozgrywek rywali), który pozwoliłby na awans....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta