Wyzwanie dla Tuska
Bojowy styl polityków Platformy, świetnie pasujący do polemik z posłem Błaszczakiem czy Macierewiczem, nijak nie pasuje do rozmowy, choćby z młodzieżą protestującą przeciw ACTA – uważa socjolog Ireneusz Krzemiński
Trudno sobie wyobrazić gorszy początek rządu zorganizowanego po raz drugi przez zwycięską partię i zwycięskiego premiera. Jak w soczewce zobaczyć tu można zarówno pewne trwalsze cechy Platformy Obywatelskiej i stylu rządzenia Donalda Tuska, jak i splot różnych polskich czynników. Klęska rządu w oczach krytycznej opinii publicznej dotyczy sprawy niezwykle istotnej a zaniedbywanej także w poprzedniej kadencji: komunikowania się ze społeczeństwem.
Premier po raz drugi dobrał sobie rząd zarówno partyjny, jak i bynajmniej – poza nielicznymi znaczącymi wyjątkami – niezłożony z wybitnych osobistości
Jak wiadomo, opozycja i wielu dziennikarzy dawno już ukuli porzekadło o „PR-owskich talentach Tuska i PO". Obecnie, najwyraźniej, porzekadło nijak się nie sprawdza, chyba że dotyczyło bardzo specyficznej formy działań propagandowych. Klęska komunikacyjna rządu pokazuje, że nie może być dobrej informacji i jednoznacznego przekonywania do rozwiązań rządowych w ekipie, w której każdy nie tylko myśli sobie co innego, ale i co innego mówi, a w dodatku – tak naprawdę – nikt nie czuje się odpowiedzialny za to, aby informację przekazać.
Potrzebna perswazja
W dramatycznej sytuacji związanej z podpisaniem umowy ACTA z opóźnieniem pojawił się minister Michał Boni – bo to on bardzo często w poprzedniej kadencji był jedynym przedstawicielem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta