Miliardy znikają jak kamfora
Elfriede Jelinek pyta w „Kupieckich kontraktach”, gdzie są nasze oszczędności
Gdyby sztuka wystawiona w warszawskim Dramatycznym przez Pawła Miśkiewicza miała w Polsce premierę tuż po europejskiej – wiosną 2009 r. – teatr, który by się na nią zdecydował, przeżywałby oblężenie menedżerów i finansistów.
Zamiast słuchać uspokajających oświadczeń premiera Donalda Tuska o „gospodarczej zielonej wyspie", analizowalibyśmy przepowiednie noblistki. Zwłaszcza że zawarła w dramacie kąśliwą interpretację rozszerzenia Unii Europejskiej: oczywiście chodziło o nowe rynki zbytu i skok na naszą kasę. „Kto ma oczy z korka, ten musi dokładać z worka" – serwuje ludową prawdę Polakom mądrym po szkodzie.
Światową prapremierę „Kontraktów kupieckich" dały w koprodukcji dwa czołowe teatry niemieckie – hamburska Thalia i scena z Kolonii. Spektakl...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta