Walka o reputację RPP
Nie pojawiły się żadne przekonujące oznaki świadczące o tym, że sektor prywatny ma wątpliwości co do zdolności władz monetarnych do ograniczenia inflacji – pisze główny ekonomista banku Citi Handlowy
Po raz pierwszy od dłuższego czasu jesteśmy świadkami ożywionej dyskusji dotyczącej tego, czy Rada Polityki Pieniężnej powinna podnosić stopy procentowe. Argumenty przeciw zacieśnieniu monetarnemu zostały już dobrze opisane w innych tekstach (między innymi w artykule Jakuba Borowskiego w „Rz" z 8 maja 2012 r.), jednak warto spojrzeć na to zagadnienie z nieco innej strony. Mianowicie warto się zastanowić, jakie argumenty stoją za rozważaną podwyżką i czy są one uzasadnione w świetle napływających danych. Jak wskazują liczne komentarze samych przedstawicieli władz monetarnych, jednym z głównych powodów zaostrzenia retoryki członków RPP jest obawa, że upor-czywie wysoka inflacja podkopuje wiarygodność banku centralnego. Wydaje się jednak, że obawy te są przesadzone i zagrożenie dla antyinflacyjnej reputacji banku centralnego jest mniejsze, niż się wydaje samym członkom RPP.
Liczy się wiarygodność
Na początek warto wyjaśnić, czemu bankowi centralnemu tak bardzo zależy na reputacji. Otóż w interesie władz monetarnych leży to, aby gospodarstwa domowe i firmy uwierzyły, że inflacja szybko powróci do celu inflacyjnego. Dzięki temu prowadzenie polityki pieniężnej jest po prostu łatwiejsze, niż gdyby gospodarstwa domowe obawiały się wysokiej inflacji i w związku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta