Dzieci po dwakroć porzucone
Jak oni pięknie mówią. Z jaką żarliwością deklarują szczerą wolę uzdrawiania świata. Ci wszyscy naprawiacze z ulicy Wiejskiej, Alej Jerozolimskich w Warszawie czy setek pomocowych urzędów. Opłacani z naszych podatków, powołani do dobrego zarządzania naszą wspólną rzeczywistością. Zwykle jednak wychodzi z tego niewiele. Lub zgoła nic.
Tym razem chodzi o los porzuconych dzieci. Także tutaj powtarza się ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta