Kłopotliwy dymek osłabia wydajność
Nawet 24 dni w roku mniej pracuje ten, kto podczas codziennego wykonywania obowiązków służbowych pięć razy wychodzi na 10-minutowe przerwy na papierosa. Ale zwolnić za to szef nie da rady, chyba że podwładny narusza przepisy
- Od miesiąca jestem nowym kierownikiem serwisu i próbuję, na razie bezskutecznie, walczyć z paleniem w pracy. Podwładni uważają, że mają do tego prawo i nie chcą respektować nowych zasad. Czy mają rację i czy mogę zwolnić z firmy osoby uzależnione od tytoniu? – pyta czytelnik.
Pracownikom nie można ani zabronić palenia papierosów, ani tym bardziej ich za to zwolnić z firmy. Powinni jednak mieć świadomość, że nie przysługują im z tej racji szczególne przywileje czy dodatkowe przerwy.
Podwładny musi pozostawać na stanowisku czy w dyspozycji szefa w czasie ustalonych godzin pracy. Co do zasady jest to osiem godzin dziennie i przeciętnie 40 godzin tygodniowo.
Oddech od zajęć
Na papierosa zatrudnieni mogą wykorzystać jedynie przerwy wynikające z kodeksu pracy bądź wewnętrznego regulaminu pracy, do których należą:
- 15-minutowa – na posiłek, wliczana do czasu pracy tych, którzy pracują przez co najmniej sześć godzin na dobę,
- 5-minutowa – po każdej godzinie pracy dla użytkujących w tym czasie monitor ekranowy przez co najmniej połowę dobowego wymiaru czasu pracy (przerw tych nie wolno jednak kumulować),
- godzinna – obiadowa (na lunch), jeśli firma wprowadziła ją regulaminem wewnętrznym (pracy).
Informacje o przerwach, zakazie palenia tytoniu na terenie zakładu oraz miejscach wyznaczonych do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta