Na Euro dostaliśmy szkołę
Robert Lewandowski o tym, że drużyny na eliminacje mundialu 2014 nie trzeba budować od zera
Teraz, gdy emocje już trochę opadły, znajduje pan racjonalne uzasadnienie tego, co się stało?
Robert Lewandowski: Sam chciałbym wiedzieć. Szukam tych niuansów, które zdecydowały, że już odpadliśmy. Bo to były szczegóły. Naprawdę zostawiliśmy na boisku wszystko, wiedzieliśmy, jakie są oczekiwania, doping nas niósł. Czegoś takiego jeszcze w Polsce nie widziałem i mam nadzieję, że będziemy szli dalej. Nie możemy tego zaprzepaścić, za dużo już zbudowaliśmy. Mam nadzieję, że będziemy dużo lepsi w eliminacjach mundialu, niż byliśmy w Euro. Nie udał nam się turniej. Choć, jak patrzę, kto awansował z naszej grupy, to widzę, jak niewiele nas jednak od ćwierćfinału dzieliło.
Ale skończyliście grupę na ostatnim miejscu. Grupę, o której mówiono – wymarzona. Wstyd?
Czy miejsce jest trzecie czy ostatnie, to już nie ma wielkiego znaczenia, tym bardziej że nie awansował wielki faworyt – Rosja. Jeden mecz mógł zmienić wszystko i pewnie to był mecz otwarcia, który zdecydował, że odpadamy. Ale teraz nie ma co gdybać. Powstaje fajna drużyna, dostaliśmy szkołę, bo większość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta