Depresja Holendra
Cristiano Ronaldo zatopił Holandię, Niemcy wygrali już trzeci mecz, tym razem bez goli Mario Gomeza. Ćwierćfinały Portugalia – Czechy i Niemcy – Grecja
Dopisali kolejny rozdział do holenderskiej historii wstydu. Wyjątkowy, bo różne nagłe klęski już się tej reprezentacji przydarzały, ale pierwszy raz po wojnie Holandia kończy wielki turniej bez punktu. Została najgorszą drużyną mistrzostw, a jechała na nie jako jeden z faworytów. Przy tym blednie nawet fatalny mundial 1990 roku, depresja lat 80., przerwana nieoczekiwanie mistrzostwem Europy 1988 i przegrane eliminacje do mundialu 2002.
Holandia odpadła w rundzie grupowej pierwszy raz od 1980 roku. Była w Euro 2012 ofiarą pierwszego meczu. Tamta porażka z Danią postawiła ją nad krawędzią i nerwy wzięły górę. Holendrzy przypominali w jednym Polaków: każdy mecz zaczynali dobrze, ale byli zupełnie nieodporni na ciosy i szybko opadali z sił. Co zaczęli Michael Krohn-Dehli i Mario Gomez, dokończył wczoraj Cristiano Ronaldo. Na zarzuty, że słabo zaczął turniej, odpowiedział fantastycznym przedstawieniem i dwoma golami (raz trafił w słupek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta