Przyjemność, a potem pożegnania
Agnieszka Radwańska pokonała pierwszą rywalkę w US Open, Łukasz Kubot awansował w deblu, potem był wieczór polskich rozczarowań
Na takie tenisistki jak Nina Bratczikowa Polka ma sposób, w którym niedużo jest agresji, więcej cierpliwości. Rosjance wystarczyło oddawać piłki do odbicia, resztę robiła sama, to znaczy zwykle trafiała w aut lub siatkę. Nie umniejszając ambicji rywalki, jej doświadczenia z wielu lat gry w turniejach ITF, nie pasowały do Wielkiego Szlema.
Dobry polski początek został zrobiony, pierwsze zwycięstwo Agnieszki (6:1, 6:1) kosztowało niewiele, oklejony plastrami bark nie został narażony na przeciążenie. Następną rywalką będzie w czwartek Hiszpanka Carla Suarez Navarro (39. WTA), z nią już tak łatwo nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta