W kryzysie warto dbać o informatora
Pracownicy są jednym z najlepszych źródeł wykrywania nadużyć w przedsiębiorstwach. Opłaca się więc zachęcać ich do ujawniania nieprawidłowości
Wraz z pogorszeniem się rynkowej koniunktury rośnie ryzyko przekrętów w firmach – oceniają eksperci firmy doradczej Ernst & Young w swym tegorocznym raporcie ze światowego badania nadużyć gospodarczych. I podkreślają, że to pracownicy są pierwszą linią obrony przed nieprawidłowościami – oni jako pierwsi, a często też jako jedyni, widzą nieprawidłowości. Niektórzy biorą na siebie rolę sygnalisty, z angielska określaną jako whistle-blower, który w dobrej wierze informuje o nadużyciach.
Donosiciel czy bohater
Jak podkreśla Mariusz Witalis, partner w dziale zarządzania ryzykiem nadużyć w E&Y, wewnętrzny audyt często nie jest w stanie wykryć nieprawidłowości, jeśli są one wynikiem zmowy grupy pracowników, która zwykle naraża pracodawcę na dużo większe straty. – Procedury wewnętrzne są zwykle tak zaplanowane, by chronić firmę przed nadużyciami pojedynczych osób. Jeśli mamy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta